Dzisiaj, po raz już chyba tysięczny, otrzymuję w oczy cios komentarzem w stylu: „Może szczepionki wreszcie zbierają żniwo! Może to lockdowny, izolowanie ludzi od siebie, zewsząd wzbudzanie strachu, dzieci pozamykane na zdalnych!”, wszystko to w komentarzu do danych, że ogromne ilości osób zmarły w ostatnim czasie nadmiarowo. Do tego ciągłe wrzuty w stylu „Nie noszę maseczek i nie mam zamiaru się szczepić, bo przez cały okres pandemii nie wiedziałem tych trupów na ulicy”.

Chciałbym poruszyć kilka kwestii w tych przekazach, bo pojawiają się wszędzie, a aż bolą one w oczy. Są one nieprawdziwe i szkodliwe dla zdrowia.

Po pierwsze, szczepionki nie "zbierają żniwa". To kłamstwo, które zostało szeroko obalane przez naukowców i ekspertów na całym świecie. Szczepionki są jednym z najskuteczniejszych sposobów walki z pandemią COVID-19 i chronią zarówno osoby zaszczepione, jak i społeczność jako całość. Są na to niepodważalne dowody naukowe. Było tu na blogu setki razy. Widać to było zresztą nawet w danych z Polski. Też tu było.

Po drugie, lockdowny i izolowanie były na pewnych etapach niezbędne, aby zapobiec szerzeniu się wirusa i ochronić zdrowie i życie milionów ludzi. To również policzono, zmierzono i UDOWODNIONO. To czasowe rozwiązanie, które było bolesne dla wielu ludzi, ale było konieczne, aby zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się wirusa i pozwolić wielu osobom narażonym doczekać skutecznych szczepień. Uratowano miliony osób.

Po trzecie, zewsząd wzbudzanie strachu nie pozabijało ludzi. To właśnie brak odpowiedniej reakcji na pandemię i nieprzestrzeganie zasad bezpieczeństwa przez niektórych ludzi doprowadziło do wielu zgonów, a strach wzbudzają głównie ruchy antyszczepionkowe wmawiając ludziom, że są ofiarami jakiegoś wielkiego spisku lekarzy, medyków, systemu i bigpharmy. Jak coś buduje lęki to to.

Po czwarte, to twierdzenie o trupach na ulicy jest już tak chore i absurdalne, że brakuje mi wręcz słów. Istnienie COVID-19 zostało potwierdzone na całym świecie, a liczba zgonów z powodu tej choroby przekroczyła już miliony. Widoczność trupów na ulicach nie jest miarą pandemii. Większość osób, które zachorowały na COVID-19, przeżyła i wyzdrowiała, a zgony z powodu tej choroby mają miejsce przedewszystkim w szpitalach lub domach opieki. COVID-19 to nie jest karabin maszynowy, lecz choroba, która zabija w ciągu kilku tygodni od zakażenia, etapami. Twierdzenia antyszczepionkowców, że COVID-19 nie istnieje, jest nie tylko fałszywe, ale też niebezpieczne, ponieważ zachęca ludzi do ignorowania zagrożenia i nieprzestrzegania zasad bezpieczeństwa, co prowadzi do dalszego rozprzestrzeniania się choroby i pogarszania i tak złej sytuacji.

Na koniec, nienoszenie maseczki i niechęć do szczepień to nie tylko ryzyko dla Twojego zdrowia, ale również dla zdrowia innych ludzi. Szczepienia są jednym z najskuteczniejszych sposobów walki z pandemią, a nieszczepienie się może przyczynić się do ciężkiego przebiegu zakażeń, dotyczy to szczepien p. Covid-19 jak i każdych innych.

Po raz 1525 raz powtarzam: Opierajmy, na litość, swoje decyzje na faktach i naukowych dowodach, a nie na antyszczepionkowych teoriach spiskowych i fałszywych informacjach znalezionych u jakichś antysytemowych krzykaczy w internecie, za którymi niejednokrotnie stoją zorganizowane służby rosyjskie, których działalność jest nakierowana na destabilizowanie nastrojów społecznych w Europie Zachodniej.