Mpox (małpia ospa) i internetowe teorie spiskowe

W skrócie:

Zalew "geniuszy" internetu: po ogłoszeniu stanu zagrożenia zdrowia publicznego przez WHO w związku z małpią ospą (mpox), sieć znowu zalały teorie spiskowe. Komentatorzy na X/Twitterze oskarżają Billa Gatesa i WHO o rzekomy spisek. Przyjrzyjmy się absurdalnym teoriom i rzeczywistym faktom na temat aktualnej sytuacji epidemiologicznej.

 

Zmęczeni masową idiokracją znów mamy okazję, niczym zorzę ostatnio, obserwować masowy popis "genialnych umysłów" internetowych ekspertów od wszystkiego. Ledwo WHO ogłosiła stan zagrożenia zdrowia publicznego w związku z małpią ospą (monkeypox), a już zalewa nas fala „przenikliwych obserwacji" świadczących o "nadwybitnej inteligencji" ich autorów. Przyjrzyjmy się zatem tym perełkom "mądrości”… bo przecież kto lepiej zrozumie globalne zagrożenia zdrowotne niż wybitni komentatorzy na X/Twitterze obserwowani przez setki tysięcy Polaków?

Mistrzowie internetu ponownie odkrywają prawdziwego winowajcę: "Bill Gates właśnie kazał swojej marionetce WHO ogłosić nowy globalny stan zagrożenia zdrowia. Przygotuj się na pandemię małpiej ospy, nowe blokady i szczepionki." Klasyk, przecież jak mogliśmy nie zauważyć, że miliarder-filantrop osobiście steruje światową organizacją zdrowia? Od momentu COVID-19 Bill Gates osobiście programuje każdemu chipy, który były nam wszczepiane razem ze szczepionkami - znamy. Stare.

20240815-eksplozja-dezinformacji-na-mpox.jpg

A co na to sama WHO? Cóż, według oficjalnego oświadczenia (https://www.who.int/news/item/14-08-2024-who-director-general-declares-mpox-outbreak-a-public-health-emergency-of-international-concern), Dyrektor Generalny WHO, Dr Tedros Adhanom Ghebreyesus, stwierdził: "Pojawienie się nowego szczepu małpiej ospy, jego szybkie rozprzestrzenianie się we wschodniej części Demokratycznej Republiki Konga oraz zgłaszanie przypadków w kilku sąsiednich krajach są bardzo niepokojące" ("The emergence of a new clade of mpox, its rapid spread in eastern DRC, and the reporting of cases in several neighbouring countries are very worrying"). Ale co tam wie jakiś tam doktor i cała organizacja pełna ekspertów - nasi internetowi geniusze już dawno rozpracowali ten "spisek"!

Kolejny wizjoner, ostrzega: "Ludobójcy i gangusy ze WHO ogłosili epidemię małpiej ospy - stanem zagrożenia zdrowia publicznego. Prawda jest taka, że kiedy powywiesza się tych ludobójców, to poznikają wtedy i wszelkie plandemie, i bolączki umęczonej ludzkości." No tak, bo przecież najlepszym sposobem na walkę z chorobami zakaźnymi jest... wieszanie wirusologów? Genialne! Dlaczego nikt wcześniej na to nie wpadł? Raka zwalczyć powywieszaniem radiologów i likwidacją diagnostyki też można? Dla kolegi pytam.

Chwila na nudne fakty: WHO ogłosiło PHEIC w oparciu o rekomendację niezależnego Komitetu ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. Jak stwierdził przewodniczący Komitetu, profesor Dimie Ogoina: "Obecny wzrost zachorowań na małpią ospę w części Afryki, wraz z rozprzestrzenianiem się nowego, przenoszonego drogą płciową szczepu wirusa małpiej ospy, stanowi stan zagrożenia nie tylko dla Afryki, ale dla całego świata" ("The current upsurge of mpox in parts of Africa, along with the spread of a new sexually transmissible strain of the monkeypox virus, is an emergency, not only for Africa, but for the entire globe").

Co więcej, według najnowszego raportu sytuacyjnego WHO (https://www.who.int/docs/default-source/coronaviruse/situation-reports/20240812_mpox_external-sitrep_35.pdf?sfvrsn=62a5fea1_4&download=true), wzrost liczby przypadkow w Afryce jest bardzo gwałtowny. Czy według internetowych ekspertów w takiej sytuacji WHO miałaby być bierna? Co niby miałaby robić? Co? Siedzieć cicho i udawać, że nic się nie dzieje, skoro się dzieje?

Komitet Nadzwyczajny ds. Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych (IHR) więc poinformował Dyrektora Generalnego WHO, że uważa wzrost przypadków mpox za stan zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym (PHEIC), z potencjałem do dalszego rozprzestrzeniania się w krajach Afryki i możliwie poza kontynentem ("The Committee informed the Director-General that it considers the upsurge of mpox to be a PHEIC, with potential to spread further across countries in Africa and possibly outside the continent." https://www.who.int/news/item/14-08-2024-who-director-general-declares-mpox-outbreak-a-public-health-emergency-of-international-concern). No i to opublikowali. Co mieli jeszcze zrobić? Co?

Warto też podkreślić, że małpia ospa to nie COVID-19. Główną drogą przenoszenia wirusa małpiej ospy jest bliski kontakt fizyczny (mówi zresztą o tym wyraźnie powyższy raport i zacytowana bezpośrednio w komunikacie WHO wypowiedź prof. Ogoina!), a nie drogą kropelkową jak w przypadku COVID-19. To sprawia, że potencjał rozprzestrzeniania się małpiej ospy jest kolosalnie mniejszy, sposoby radzenia sobie z pandemią zupełnie inne, łatwiejsze i wszelkie opowiadania banialuk o zamykaniu szkół, zakładaniu masek, czy sianiu mitów, że to akcja „na pomoc amerykańskim komunistom” - są zwyczajnie standardowo i klasycznie tyle samo warte co dane z IDzD (rozwinięcie skrótu dla niewtajemniczonych -> Instytut Danych z Dupy). Ale nie mówcie tego wyznawcom naszych "ekspertów" - bo mogliby stracić zasięgi jako profesjonalni siewcy spisków i paniki. Kto by wtedy się im zrzucał na te sprzęgła i „plandemiczne” książki? Warto zauważyć, że te same środowiska, które teraz szerzą dezinformację o małpiej ospie, często są też odpowiedzialne za rozpowszechnianie rosyjskiej propagandy - kolejny klasyczny i "zaskakujący" zbieg okoliczności. Znowu mamy tutaj jakiś cudowny magiczny związek między szerzeniem paniki, podważaniem zaufania do instytucji naukowych i interesami pewnego wschodniego mocarstwa? Z pewnością jest to czysty przypadek - w końcu nasi internetowi geniusze na pewno by nas przed tym ostrzegli. ;)

Defoliator

Patronite

Gdybyś zechciał wesprzeć działalność Defoliatora, założyłem Patronite. Dzięki za wsparcie!

E-mail

Wyślij wiadomość. Odpowiem tak szybko, jak to tylko możliwe.

Social media

Odwiedź mnie na Facebooku. Zasubskrybuj mój kanał i bądź na biężąco!

 
Design & programming: Kajetan Mastela | CGTank.com