Europa kontra USA: Opóźnienia w szczepieniach COVID-19 – co się dzieje?

W skrócie:

Zaskakujące decyzje i opóźnienia w strategiach szczepień COVID-19 w Europie stawiają pod znakiem zapytania skuteczność naszej odpowiedzi na pandemię. Podczas gdy amerykańska FDA zatwierdziła nowe szczepionki mRNA dostosowane do najnowszego wariantu KP.2...

 

Z ciekawostek: amerykańska FDA właśnie zatwierdziła nowe szczepionki przeciwko COVID-19 i co jeszcze ciekawsze, podjęto decyzję o zatwierdzeniu szczepionek mRNA dostosowanych do wariantu KP.2, a nie JN.1 (nad czym pracuje się w Europie). Zatwierdzono preparaty Pfizera i Moderny.

Pełne info dostępne na stronach www FDA (https://www.fda.gov/news-events/press-announcements/fda-approves-and-authorizes-updated-mrna-covid-19-vaccines-better-protect-against-currently).

Tymczasem sytuacja w Europie rysuje się dość dziwnie, bo w momencie gdy USA koncentrują się już na KP.2 i zaczynają szczepić, to UE nie tylko nie szczepi, ale wciąż skupia się dopiero na zatwierdzeniu szczepien na wariancie JN.1, który (wg. aktualnych danych z GISAID) już praktycznie wygasł i przestał być dominujący. MHRA w UK przecież zatwierdziła takie szczepienia miesiąc temu (https://www.gov.uk/government/news/mhra-approves-comirnaty-jn1-covid-19-vaccine-for-adults-and-children-from-infancy). Teraz dominacje przejmuje już kolejny wariant po KP.2, czyli już KP.3, a my w EU dalej ciśniemy na wprowadzenie JN.1? Przykładem tej dziwnej tendencji jest Polska. Minister zdrowia Izabela Leszczyna niedawno ogłosiła, że złożono zamówienie na szczepionkę przeciwko wariantowi JN.1. Informacja ta, dostępna na stronie PAP (https://www.pap.pl/aktualnosci/minister-zdrowia-zlozylismy-zamowienie-na-nowa-szczepionke-na-covid-19). O co tu chodzi? Dlaczego nie dążymy do aktualności i efektywności w europejskiej/polskiej strategii szczepień? Gdzie jest bazowanie na danych i faktach?

Przecież wg. danych z GISAID (wrzucam screena), warianty KP.2 i już wręcz kolejny - KP.3 już zdominowały landscape wirusowy w Europie i w świetle tych informacji (do których przecież wszyscy eksperci w tym kraju mają dostęp), koncentracja na szczepionce przeciwko JN.1 jest zwyczajnie spóźniona i totalnie nielogiczna, skoro na rynku są już szczepienia KP.2, zbadane i to zatwierdzone przez FDA. I oczywiście uprzedzając uwagi: wiem doskonale, że nowe warianty są genetycznie powiązane z JN.1 (więc będą działać), jednak będą działać gorzej niż by mogły, bo skupianie się na wariantach, których fale już wygasły naturalnie (czyli defacto społeczenstwo się na nie uodporniło - na co dowodem jest fakt, że dany wariant nie jest w stanie już propagować) jest po prostu głupie - szczególnie, że są inne szczepienia na rynku! Gdyby ich nie było to ok, ale są i to zatwierdzone, i zbadane. Tymczasem my pracujemy dopiero nad zatwierdzeniem innych - starszych, które zaraz się okaże to wejdą dopiero po fali - klasycznie. Jak tak dalej pójdzie to przecież będziemy się szczepić preparatem spóźnionym już o 2-3 fale kolejnych wariantów. Komedia.

Europa, jak zwykle, zostaje w tyle za USA w kwestii szczepień COVID-19 i nie mówimy tu o dniach czy tygodniach, ale o miesiącach opóźnienia, które w kontekście pandemii, gdzie każdy dzień może mieć znaczenie dla narażonych osób, będą mieć poważne konsekwencje dla tysięcy osób i nie da się tego zakląć.

Defoliator

Patronite

Gdybyś zechciał wesprzeć działalność Defoliatora, założyłem Patronite. Dzięki za wsparcie!

E-mail

Wyślij wiadomość. Odpowiem tak szybko, jak to tylko możliwe.

Social media

Odwiedź mnie na Facebooku. Zasubskrybuj mój kanał i bądź na biężąco!

 
Design & programming: Kajetan Mastela | CGTank.com